Ponieważ już po sylwestrze, większośĆ wytrzeźwiała tak więc można określiĆ plany dla GSMK na rok 2011.
W roku 2010 nie wyszło nic z imprez - normalnie tragedia w tej dziedzinie zatem w 2011 trzeba odbiĆ się od dna.
Imprezy- "Latem po latach" (miała byĆ w 2010) - okolice czerwca lub lipca - Jelcz M11 #317 po najdalszych trasach WPK Nowy Sącz
- "MIGiem po halach" - okolice sierpnia lub września - także Jelcz M11 #317 ale po Nowym Targu
Pod względem taborowym także GSMK coś się nie rozwinęło - stało się to ze względu na znaczne opóźnienia w dostawach taboru za pieniądze z UE do różnych przewoźników. Praktycznie w regionie wycofano pojedyncze egzemplarze autobusów będące w katastrofalnym stanie technicznym więc nie było się na co porywaĆ.
Tabor- Najwyższa pora na Autosana H9-35 (a jak się uda to i dwa)
- Wraki - jak coś się trafi a znając życie się nie trafi.
Z taborem wiążą się poważne operacje w tym:
Operacje i działania- Dokończenie Naprawy Głównej ostatniego sądeckiego Jelcza M11 w tym doprowadzenie autobusu do stanu fabrycznego (detale wykończenia).
- Pozyskanie części mechanicznych do Jelcza M11, Autosana H9-35 i innych tam takich co się nawinie.
- Pogłębianie znajomości historii Komunikacji Miejskiej rejonu Galicji oraz rozwój strony internetowej stowarzyszenia.
- Wnoszenie propozycji zmian tras i rozkładów do przewoźników (jeśli większośĆ członków uzna je za sensowne oczywiście).
- Operacje fotograficzne z cyklu "Mało mówiĆ, dużo fociĆ".
Pod względem promowania GSMK tragicznie nie jest - tutaj Misiek w 2010r. bardzo się wykazał
Promocja GSMK- Przedewszystkim pokazując od czasu do czasu Jelcza M11 #317 na liniach. Na pewną inną promocje przyjdzie poczekaĆ do wzrostu taboru i zapewne roku 2012 ale... No...
Tak więc taki skrót założeń - na 2010r. założenia postawione były bardzo optymistycznie - biorąc uwagę na ich realizację na 2011r. trzeba ostrożniej - realistycznie. To jest plan i jego się trzymamy
Oby rok 2011 był ROKIEM MIGA !