Niedoskonałości SAN-a H-01, które stopniowo wychodziły na jaw w trakcie jego eksploatacji w komunikacji masowej, postanowiono wyeliminować w projekcie nowego modelu autobusu Sanockiej Fabryki Autobusów. W ten sposób zaprojektowano i wprowadzono do seryjnej produkcji SAN-a H-25. Autobus ten zaprezentowano na targach w Poznaniu w 1961 r. Wówczas pojawiła się jednak tylko wersja międzymiastowa oznaczona konsekwentnie literą A. Pełna nazwa tej wersji pojazdu brzmiała zatem SAN H-25A. Autobus miejski pojawił się rok później i zgodnie z zasadą oznaczono go jako H-25B.
Konstrukcja samonośna została wsparta zmianami technicznymi. Przede wszystkim zastosowano nowy silnik S-472 o zwiększonej mocy oraz wiele podzespołów z samochodu ciężarowego Star 25. Wśród istotnych zmian należy także wymienić wzmocnienie przedniej osi i zamontowanie w tylnej części zawieszenia resorów piórowych co znacznie zwiększyło wytrzymałość tego elementu. Dla poprawy komfortu podróżowania dotychczas stosowane ogrzewanie parowe zastąpiono ogrzewaniem olejowym, które funkcjonowało niezależnie od pracy silnika. Dla zwiększenia bezpieczeństwa zmodernizowano układ hamulcowy, w którym pojawiło się pneumatyczne wspomaganie nadciśnieniowe oraz dwie pompy hamulcowe. W przypadku awarii jednej z nich, z powodzeniem można było zatrzymać autobus przy pomocy drugiej sprawnej pompy. Unowocześnione zostało również poszycie zewnętrzne tak, aby było bardziej odporne na korozję. Wszystko to przyczyniło się do poprawy żywotności SAN-ów.
Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, w SAN-ie H-25 także zaszły spore zmiany. Przede wszystkim z przodu pojawiły się już dwie gięte szyby dzięki czemu kierowca pojazdu zyskał lepszą widoczność (z tyłu jednak nadal montowano trzy zwykłe szyby). Reflektory wmontowano w specjalne wypukłe otwory podobnie jak później uczyniono to w Jelczu 272 MEX. Zastosowano także dużo większy wlot powietrza w kształcie zbliżonym do kwadratu oraz wypukłe zderzaki. Dla poprawienia funkcjonalności pojazdu nieznacznie poszerzono drzwi, ale nie zmieniono zasady ich działania wobec czego nadal konieczna była praca zarówno kierowcy jak i konduktora przy obsłudze.
SAN H-25 okazał się być nieco bardziej udaną konstrukcją niż poprzednik. Fabryka jednak wciąż starała się ulepszać swój produkt i już w 1964 r. zaprojektowano SAN-a H-27 co oznaczało koniec produkcji modelu H-25. |