23 425 Wiadomości w 5 790 wątkach, - wysłana przez 105 użytkowników - Najnowszy użytkownik: michal_sekula_

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - J.R.

Strony: 1 ... 28 29 30 31 32 33 34 [35] 36 37 38 39 40 41 42 43
511
Tabor GSMK / Remont #51 (zakończony)
« dnia: 26 Styczeń 2010, 21:31:39 21:31  »
Zapomniałem aparatu (dziś też). Jutro fotki będą.

Więc tak - mamy już dwa nowe błotniki, przyspawane, przeszlifowane i wogóle full wypas. Mamy też listwę na uszczelki w okolicy schowka na webasto. Jedno stare nadkole (blachy) zostało w całości zanitowane i też już jest gotowe.

Z prac nieprzewidzianych okazało się, że trzeba wymieniĆ kawałek blachy za tylnym kołem od strony kierowcy. Za tą blachą jest bagazniczek który był się zaciął dawno temu i nie udało sie go otworzyĆ. Blachę udało się wydrzeĆ spod klapy ale oczywiście GSMK nie może poprzestaĆ na półśrodkach i podjęta została decyzja o otwarciu na siłę całej klapy. Po dobroci oczywiście nie poszła. Zatem siła bojowa w postaci 2 ludzi wlazła pod autobus a trzeci człek szarpał się z klapą od zewnątrz. No i ten tego tak jakby podczas tłuczenia młotkiem okazało się, że walnięcie z 3 razy w podłogę bagażnika spowodowało rozsypywanie się tejże. Tak więc za pomocą młotków podłoga bagażnika została dobita z kanału, następnie wygięto przegniłe wsporniki podłogi bagaznika, i na siłę od środka wybito klapę. Potem zostało dobiĆ wsporniki bagażnika. Tak więc wyszedł dodatkowy element do naprawy - mamy dośĆ sporą dziurę za tylną osią :P

Jutro dokończenie prac z nadkolami i demontujemy drzwi. Także zostaną przeprowadzone pomiary ile trzeba kupiĆ profili i blach na bagażnik do jego rekonstrukcji.

512
Tabor GSMK / 51
« dnia: 25 Styczeń 2010, 21:04:58 21:04  »
No z poślizgiem ale ruszyliśmy - poległo nadkole z lewej strony, kawałek nadkola z tyłu z prawej strony, ranty od klapy z webastem, zdjęto wszystkie nadkola, oczyszczono blachy pod nimi z rdzy no i ogólnie plan jest by jutro spawaĆ :)

513
Historia komunikacji w Nowym Sączu i regionie / Historią dla nas to jest...
« dnia: 21 Styczeń 2010, 16:00:39 16:00  »
O kurde nasza PRa :D W tej chwili chyba to najstarsze zdjęcie sądeckiego PR110 :) Niestety ani rejestracji ani numeru taborowego nie widaĆ - nie zmienia to faktu że zdjęcie wymiata :D Dobra robota :!:

514
Historia komunikacji w Nowym Sączu i regionie / Wetlina :)
« dnia: 19 Styczeń 2010, 16:42:14 16:42  »
Wóz ma stałą obsadę ;)

515
Tabor GSMK / 51
« dnia: 14 Styczeń 2010, 21:26:03 21:26  »
W poniedziałek po 15tej zaczynamy kolejną fazę remontu. Czyli prace blacharskie. Jak zwykle lista kto będzie mile widziana - tutaj lub na PW. Szczegóły podam jutro - jak se nie zapomne oczywiście ;)

[ Dodano: Pią Sty 15, 2010 7:02 pm ]
Przybyły archiwalne zdjecia #51 na stronie z remontem pojazdu :)

516
Historia komunikacji w Nowym Sączu i regionie / schemat
« dnia: 13 Styczeń 2010, 21:51:32 21:51  »

Tak wygląda nasza Wetlinka :)

517
Historia komunikacji w Nowym Sączu i regionie / Wetlina :)
« dnia: 13 Styczeń 2010, 16:45:37 16:45  »
Temat odtajniony. Nie mam zdjęĆ wozu już z logiem MPK i numerami taborowymi - nie zdążyłem zrobiĆ :( Nie wiem też czy jutro autobusik będzie już na mieście. W każdym bądź razie jest już gotowy by rozpocząĆ służbę. Tablice ma scrolowane :)

518
Historia komunikacji w Nowym Sączu i regionie / Wetlina :)
« dnia: 11 Styczeń 2010, 18:48:34 18:48  »
Dziś dotarła nareszcie nasza Wetlinka. Wrażenia dużo większe niż się spodziewaliśmy bo to nie jest pierdziołek i ciut tylko ze dwa pierdziołki w jednym :)
Zaskoczyły nas dwie rzeźnie :!: Nasz egzemplarz ma zupełnie inny układ siedzień, inny niż miały Wetliny dotychczas. No cóż tu więcej pisaĆ - parę zdjęĆ wnętrza i jedno z zewnątrz.
Jutro dostanie już numerki i herb miasta a od środy powinien pojawiaĆ się na liniach - i z racji pojemności chyba faktycznie zadomowi się na 17tce. Jeszcze odnośnie wielkości to idealny wóz na: 5, 13, 26, 27, 31, 35 (w soboty i niedziele), 36 i 44.











ps. ma fajne kasowniki i nareszcie wóz z automatem :)

519
Administracja / zamknięcie
« dnia: 3 Styczeń 2010, 19:23:59 19:23  »
Jeszcze jedno podsumowanie. W grudniu 2008 napisałem:

Cytat: "J.R."
Imprezy komunikacyjne:
Pasowałoby zorganizowaĆ dwie:
- "kwadratem po trójkącie" (ma odbyĆ się 31 stycznia 2009)
- druga nie do końca sprecyzowana (okolice czerwca lub września)


Załatwione :)

Cytat: "J.R."
Tabor:
Odkupienie/przekazanie autobusów:
- Jelcz M11 #317
- może PRka jeśli będą jakieś wycofywane
- może Scania CR112
- może H9-35
W każdym razie pasowałoby rok 2009 zamknąĆ dwoma pojazdami (w tym minimum jednym sprawnym)


Załatwione :)

Cytat: "J.R."
Wraki:
Potrzeba odnaleźĆ wraki naszych autobusów, również trzeba jakiś wrak zdobyĆ i rozpocząĆ jego odbudowę.
Szukamy: Sanów, Jelczy ogórków - na inne cuda nie ma co liczyĆ ale... :)


No ten tego - cienko z tym :(

Cytat: "J.R."
Promocja:
Działamy coraz jawniej. Nowy Sącz musi znaĆ GSMK. Musimy zwiększyĆ liczebnośĆ, szukaĆ sponsorów, współpracowaĆ z innymi miastami.


W miarę - choĆ trzeba tutaj jeszcze popracowaĆ :)

520
Administracja / GSMK 2010
« dnia: 3 Styczeń 2010, 19:22:51 19:22  »
Tak jak rok temu pora określiĆ zadania na rok 2010 :)

Sytuacja jest już znacznie inna, znacznie lepsza więc można troszkę snuĆ ambitniejsze plany.

Imprezy komunikacyjne:
Minimum dwie ogólnootwarte:
- "Latem po latach" (okolice czerwca lub lipca)
- druga nie do końca sprecyzowana choĆ jakaś wizja jest (okolice września lub października)
- rezerwowo w zanadrzu jest impreza PKSem ale to zobaczymy jak sytuacja się rozwinie
- oraz jedna lub dwie imprezy VIP - dla osób zaproszonych (wizyta #317 w Nowym Targu oraz może "Noc kombajna")

Tabor:
Odkupienie/przekazanie autobusów:
- Jelcz PR110U #278
- może druga PRka jeśli będzie na tyle taboru, że zostaną wszystkie wycofywane
- Autosan H9-35
- może coś jeszcze
Rok 2010 trzeba zamknąĆ minimum czterema pojazdami (liczę dwa istniejące plus dwa nowe).

Remonty:
- dokończenie remontu Jelcza L090M #51
- remont Jelcza M11 #317

Wraki:
Standardowo - może się coś trafi.

Operacje specjalne:
- operacja "recykling"
- przygotowania do imprez z rozpoznaniem tras

Promocja:
Nadal trzeba promowaĆ GSMK, zwłaszcza że mając sprawny tabor stanie się to dużo łatwiejsze.

Inne cele:
Przy udziale MPK i jeszcze 2 instytucji uruchomiĆ sezonową linię 0 obsługiwaną zabytkowym taborem w relacji Dworzec MPK <-> Miasteczko Galicyjskie

Zatem to są podstawowe cele GSMK na rok 2010. Jak ktoś ma jakieś sugestie, pomysły i koncepcje niech wali prosto z mostu :)

521
Przybyło jedno wydarzenie:

Wydarzenia związane z MPK:

na plus:
- nowy autobus Autosan A8V Wetlina City (dojedzie do Sącza za parę dni)

522
Podsumowanie wydarzeń komunikacyjnych Nowego Sącza w roku 2009.

Wydarzenia związane z transportem Nowego Sącza:

na plus:
- remont ulic centrum miasta
- remont ulicy Lwowskiej
- zmiany organizacji ruchu w centrum miasta

na minus:
- tragiczny stan ulic: Paderewskiego i Królowej Jadwigi
- porąbane ustawienia sygnalizacji na Alejach Batorego oraz na skrzyżowaniu Grodzka/Nawojowska
- most na Dunajcu rozpada się (tutaj nic się nie zmiania)
- brak planów obwodnic, koncepcji uzupełniania sieci dróg (tu też zero postępów)
- bardzo słaba informacja (w zasadzie jej brak) o zmianach w objazdach w centrum miasta

Wydarzenia związane z MPK:

na plus:
- nowy rozkład jazdy 11
- reaktywacja linii 18
- uporządkowanie linii 28 i jej powrót na osiedle Sucharskiego
- wyjście z NG Jelczy 120M #383, #384, #388 oraz Autosana H6 #27
- rozpoczęcie restrukturyzacji przedsiębiorstwa
- udowodniono, że da się zmieściĆ autobusem praktycznie wszędzie (objazdy podczas remontów ulic)
- wprowadzono w dużych ilościach tablice diodowe
- linia 0 obsługująca we Wszystkich Świętych sądeckie cmentarze jeździła nareszcie też 31.10.2009r.

na minus:
- ograniczenia w kursowaniu niektórych linii
- słabe częstotliwości linii zwłaszcza w soboty i święta
- stworzenie linii - potworka 26
- kasacja #52 i #53
- tragiczny stan niektórych autobusów
- wciąż bardzo słaba oferta biletów czasowych
- nieczytelne rozkłady jazdy i oznaczenia niektórych kursów

Wydarzenia związane z GSMK:

na plus:
- zorganizowaliśmy dwie imprezy komunikacyjne
- uratowaliśmy ex sądeckiego Jelcza M11 #317 z Nowego Targu
- uratowaliśmy przed kasacją Jelcza L090M #51
- pozyskano wiele detali do Jelcza PR110
- strona GSMK wygląda w miarę OK

na minus:
- wciąż nie udało się odnaleźĆ wraku autobusu rokującego nadzieję na uratowanie
- nie udało się wyremontowaĆ #51 w tym roku
- nie udało się uratowaĆ Ikarusa Zemuna IK160P
__________________________________________________
Tyle odemnie.
Proszę o uzupełnienie i skorygowanie :)

523
Administracja / Jesteśmy stowarzyszeniem !!!!! :)
« dnia: 22 Grudzień 2009, 21:19:52 21:19  »
Prezes Misiek ma u mnie wielki plus :D Mam pieczątkę oficjalną kim jestem w GSMK :) Mogę se pisma podbijaĆ - nie tylko pieczątką stowarzyszenia ale i własną  :twisted:

Podoba mi się taka promocja  :mrgreen: To gdzie coś ślemy :?:  :P

524
Działania GSMK / Powoli kompletujemy detale do Jelcza PR110U/M
« dnia: 20 Grudzień 2009, 21:26:05 21:26  »
W 1973 r. Polska zakupiła licencję od francuskiego producenta autobusu - firmy Berliet. Najnowszy produkt rok wcześniej został zaprezentowany potencjalnym odbiorcom. Berliet PR100 stanowił zwiastun nowej epoki w ofercie autobusów miejskich - nowoczesna linia nadwozia, nowatorskie rozwiązania techniczne z umieszczeniem silnika z tyłu pojazdu, obniżenie podłogi w środkowej części autobusu. Produkcję licencyjną uruchomiono w największych wówczas zakładach produkujących autobusy i samochody ciężarowe - Jelczańskich Zakładach Samochodowych. Jelcz-Berliet PR100 miał byĆ flagowym pojazdem, symbolem nowoczesności epoki gierka. Dostawy nowych pojazdów kierowano do największych miast w kraju - najwięcej co oczywiste dostała stolica.
Już trzy lata później konstruktorzy postarali się o zaprojektowanie udoskonaleń francuskiego pojazdu, starając się wyeliminowaĆ najbardziej newralgiczne punkty, które sprawiały najwięcej problemów przy eksploatacji Berlieta. W 1975 r. zaprezentowano prototyp nowego Jelcza oznaczonego symbolem PR110U, zaś w 1976 r. wprowadzono go do seryjnej produkcji. Jak się okazało, był to początek historii autobusu, który na wiele lat zdominował komunikację miejską w Polsce, przez blisko dwie dekady zapełniając zajezdnie przedsiębiorstw komunikacyjnych głównie w średnich i mniejszych miastach.
Nowy Jelcz PR110U (U=urbano) został wydłużony w stosunku do protoplasty Berlieta PR100 o 75 cm, wyposażono go także w inny silnik polskiej produkcji - SW680/56/3680 (wytwarzany w Mielcu na licencji angielskiej firmy Leyland). Do tego dostosowano skrzynię biegów FPS oraz S4-95, które także produkowano w Polsce. Wydłużenie autobusu pozwoliło również na wyposażenie go w dodatkowe trzecie drzwi, o co zabiegali użytkownicy pojazdu - dwudrzwiowy Berliet PR100 nie sprawdzał się przy zwiększonym ruchu pasażerskim bowiem wymiana pasażerów na przystankach trwała zbyt długo. Nieco zmodernizowano także przednią ścianę autobusu, wymieniając prostokątne reflektory na podwójne okrągłe pochodzące od Polskiego Fiata 125p.
W 1983 r. dokonano pierwszej i - jak się później okazało - ostatniej poważniejszej modernizacji Jelcza PR110. Nowa seria wozów oznaczona została jako model PR110M. Wiązało to się z wygaśnięciem licencji Berlieta. Jelcz PR110M (M=miejski) stał się pojazdem produkowanym w całości w Polsce. Zmiany objęły głównie kratownicę która w wersji U była słabsza oraz wnętrze pojazdu.
Lata 80. niestety przyniosły spore trudności w produkcji i eksploatacji nowego modelu Jelcza. Brakowało podzespołów, części zamiennych i odpowiednich stacji obsługi, stąd też jakośĆ wytwarzanych wozów musiała byĆ gorsza. Tak samo zakłady komunikacyjne nie były w stanie odpowiednio zadbaĆ o już użytkowane pojazdy, co wpłynęło na zmniejszenie ich żywotności. Najczęściej uszkodzeniu ulegała wydłużona kratownica, która nie radziła sobie z utrzymaniem ciężaru zamontowanego z tyłu silnika, a także układ pneumatyczny i paliwowy. Inna sprawa, że w tych czasach ruch pasażerski w komunikacji miejskiej był ogromny, toteż wozy te były narażone na bardzo duże obciążenia. Także jakośĆ dróg dobra nie była.
W międzyczasie próbowano zaradziĆ trudnościom w produkcji Jelcza PR110, projektując w kooperacji z węgierskim Ikarusem Jelcza M11, który pojawił się na ulicach w 1985 r. Ale to już odrębna historia.
Standardowe Jelcze PR110M produkowane były do 1991 r. kiedy to otworzyły się granice i polskie przedsiębiorstwa komunikacyjne chętnie zaczęły sprowadzaĆ wycofywane w innych krajach bardziej nowoczesne pojazdy. Grono zainteresowanych zakupem Jelcza PR110 znacznie się zmniejszyło, wobec czego fabryka w Jelczu zmuszona została do zaprojektowania nowego modelu autobusu. Okazał się nim byĆ Jelcz 120M, którego pierwsza seria wciąż jeszcze z zewnątrz bardzo przypominała legendarną "PR-kę".
Na pewno z dzisiejszego punktu widzenia trudno jest oceniaĆ ten autobus. Dziś bardzo ciężko jest spotkaĆ na ulicach polskich miast oryginalne egzemplarze "PR-ki" bowiem wiele zakładów dokonało w czasie remontów znacznych modernizacji tych pojazdów (nowe ściany przednie, tylnie, zmiana wystoju wnętrza). Zresztą ilośĆ wozów spada gwałtownie z roku na rok.
Faktem jest jednak, że wozy te przetrwały bardzo wiele i poradziły sobie z obsługą ogromnych obciążeń pasażerskich a wiele egzemplarzy w służbie wytrzymywało 20 i więcej lat. Dlatego też niewątpliwie Jelcza PR110 uznaĆ można za legendarny symbol komunikacji miejskiej w Polsce.
W Nowym Sączu Jelcze PR110 stanowiły przez długie lata podporę taboru. Pierwszy egzemplarz pojawił się w 1979r. i otrzymał numer taborowy #201. Później każdego roku nowosądecki zakład komunikacyjny otrzymywał pewną partię nowych autobusów, nadając im z niewielkimi przerwami kolejne numery taborowe aż do #371. Wóz oznaczony najwyższym numerem pochodził z końca produkcji i został zarejestrowany w roku 1991.
Autobusy pojawiały się w różnych schematach malowania. Początkowo głównie w kolorze kremowo-czerwonym, później zaś także w biało-czerwonym. Trafiały się także pojedyncze egzemplarze kremowo-brązowe, a nawet jeden kremowo-pomarańczowy. Od 1998 r. po remoncie autobusy zaczęto malowaĆ na kolor żółty, a więc w nowe oficjalne barwy sądeckiego MPK. Od początku lat 90. stopniowo wozy oklejano różnymi reklamami, co stanowiło dodatkowe źródło dochodów firmy i duże urozmaicenie wśród tych wozów. Pierwsze reklamy były malowane - także z przodami więc już wtedy częśĆ PRek utraciła swe barwy.
Zdecydowana większośĆ Jelczy PR110 zakończyła już swoją służbę w Nowym Sączu. Wciąż jednak 20 wozów kursuje po sądeckich ulicach, niestrudzenie wożąc pasażerów. Wśród nich rekordziści (#278, #283 - seria "U") czynią to nieprzerwanie ponad 25 lat.
W międzyczasie wszystkie Jelcze przeszły remonty (najstarsze nawet kilka), podczas których niemal wszystkie pozbawiono daszka nad świetlikiem, zamontowano nowe kabiny, zmieniono układ poręczy jak i szereg innych detali. Niektóre wyposażono w pikselowe i diodowe wyświetlacze oraz ściany tylne z nowszych Jelczy 120M.
Mamy nadzieję, że do celów muzealnych zostanie zachowany conajmniej jeden autobus. Aby przywróciĆ mu wygląd z początków eksploatacji GSMK od dawna gromadzi niezbędne części.
Poniżej zdjecia:
oryginalny świetlik ucięty z kasowanego w 2008r #370


oryginalne rączki jakich około 30 znajdowało się na poręczach:

Oprócz tego posiadamy inne detale - jak oryginalną kabinę Jelcza PR110.
Wiele części jak odlewane boczne napisy PR110, Jelcz czy inne będą kopiami. Także rączki gdyż posiadamy tylko 3 sztuki (podarowane nam z KMKM Warszawa).
Wiele detali trzeba będzie odtworzyĆ od podstaw - ale znane są wymiary i ich dokładny wygląd. CzęśĆ brakujących elementów wciąż znajduje się w różnych sądeckich wozach.
Tak więc mimo, że fizycznie Jelcz PR110U nr taborowy #278 wciąż służy w MPK działamy by remont i odrestaurowanie pojazdu było szybkie i dokładne. Wciąż brakuje kilku detali ale mamy nadzieję, że gdy #278 zostanie naszą własnością będzie już komplet części :)

Chcemy by za parę lat Jelcz-Berliet PR110U #278 wyglądał tak:

Oryginalne kasetony, czarny skaj (jaki występował w paru sądeckich PRkach), małe trójkątne szybki (wersja "oszczędnościowa"), logo "Licencja Berliet", stylizowany napis Jelcz z tyłu, przetłoczenie na tablicę rejestracyjną z tyłu, prawidłowy kolor obiĆ wewnętrznych, oryginalna podłoga i dużo innych trudnych do wymienienia detali. Także ważny sądecki akcent - stary herb miasta jaki obowiązywał do roku 1987.

[ Dodano: Sob Mar 19, 2011 7:12 pm ]
Z #296 udało się wymontowaĆ 75% sufitu - oryginalne elementy w bardzo dobrym stanie. Dodatkowo parę poręczy niklowanych też pozyskano z tego wozu.

525
Tabor GSMK / 51
« dnia: 12 Grudzień 2009, 16:04:47 16:04  »
Piątek i sobota w skrócie:

Karcher był w akcji - wymyto webasto i felgi.


Z czerni wyłonił się srebrny kolor. Ze skasowanego #53 leżą gotowe do malowania na kolor żółty obręcze. Nasz #51 dawno temu został ich pozbawiony - teraz wreszcie otrzyma je ponownie :)







Jak widaĆ bok już wyszpachlowany, przygotowany do lakierowania. Mimo 10 lat od malowania fabryczny lakier po domyciu wciąż błyszczy! Niestety przebarwienia i miejscowe odpryski wymuszają przykrycie go nową warstwą.



Góra wozu została domyta. Pojazd został pozbawiony obrysówek oraz kierunkowskazów. Tylne lampy zostaną usunięte przed samym malowaniem. Również wszystkie napisy ("JELCZ", "L090M", "ABS" itp.) zostały usunięte i będą oczyszczone. Po lakierowaniu pojawią się na wozie ponownie - tak jak nr taborowy, herb miasta (wersja ciut inna z "dzióbkiem" - taka jak obowiązywała w 1999r.) i chyba logo MPK.

Zostały poprawki blacharskie - okolica drzwi kierowcy oraz obie pary drzwi pasażerskich. To powinno udaĆ się zrobiĆ przed świętami. Trzy inne problemy może też uda się rozwiązaĆ w tym czasie. Pierwszy to beleczka pod bagażnikiem - trzeba ją wymieniĆ lub oczyściĆ to co z niej zostało i zakonserwowaĆ. Drugi problem to wywietrznik - na razie opracowano możliwośĆ montażu oryginalnego elementu ale zachodzi obawa, że z powodu uszkodzeń musiałby byĆ nieotwierany. Tutaj trzeba zaznaczyĆ, że nasz #51 ma w miejscu pierwszego wywietrznika zamontowaną pleksę. Wóz utracił wywietrznik krótko po swoim zakupie przez MPK. Wykonując linie 13 zachaczył o nisko wiszący przewód linii telefonicznej przez co wywietrznik został wyrwany. Obecnie bez rozebrania całej konstrukcji zamontowania pleksy nie da się stwierdziĆ w jakim stopniu możliwe jest odtworzenie wywietrznika. Trzeci i ostatni problem którym zajmiemy się już po lakierowaniu to stopnie tylnych drzwi. W miejsu wykładziny jest blacha - pionowo teflonowa, poziomo aluminiowa. Trzeba zobaczyĆ co uda się tam zrobiĆ z tym fantem - mamy nadzieję, że wystarczy odbiĆ blachy, usunąĆ uszkodzoną wykładzinę i położyĆ w to miejsce nową - oby nie było tam jakiś ubytków.

W każdym razie plan na ten weekend wykonany mimo bardzo słabej frekfencji. Tym którzy byli - dziękujemy :)

[ Dodano: Sob Gru 12, 2009 3:37 pm ]
Mała aktualizacja:

http://www.gsmk.org.pl/podstrony/jelcz_l090m_51.php

:)

Strony: 1 ... 28 29 30 31 32 33 34 [35] 36 37 38 39 40 41 42 43