Problem polega na tym, że zawsze to była jakaś firma widmo o której nic w zasadzie nie wiadomo. Mieli dużo taboru a jest to jeden z nielicznych większych przewoźników do których na zajezdnię nie dotarli miłośnicy. Przez to ilostany i losy pojazdów nie są jasne i znane.
Baza podobno nie była/jest w miejscu siedziby firmy. Nie bardzo wiadomo nawet gdzie jest więc nie wiadomo gdzie szukać czegokolwiek.