Pokaż wątki

Dziś #317 był użyczony do obsługi Kolejowej Komunikacji Autobusowej w relacji Nowy Sącz skansen kolejowy w Chabówce dla Miłośników Kolei. Samej imprezy opisywaĆ nie będę bo to nie moja działka ale niestety jak zawsze #317 musi wyciąĆ jakiś numer. Autobus udowadnia, że jeśli istnieje jeszcze jakiś element który nie jest wymieniony na nowy to musi się on zepsuĆ. Na szczęście lista nie wymienionych części w zasadzie kończy się.

Już w środę w czasie jazdy do Nowego Targu instalacja chłodząca wykazywała cały czas zbyt wysoką temperaturę. Obyło się wtedy bez większych komplikacji no ale za to dziś...

No więc po kolei - już przy wyjeździe pod Trzetrzewinę temperatura przekroczyła dopuszczalny poziom no ale, że był zjazd z góry szybko silnik uległ schłodzeniu. Natomiast poczas wyjazdu pod Wysokie wywaliło wodę z instalacji chłodniczej. Udało się zjechaĆ niżej i uzupełniĆ nieco instalację (weszło około 25l wody), w Rabce Zdrój znowu wywaliło wodę no ale dociągneliśmy te 2km do Chabówki. Tutaj rozegrała się batalia by umożliwiĆ jazdę autobusu - Jupiter961 i ja przepatrzyliśmy całą instalację wodną, odpowietrzyliśmy wszystkie miejsca i zalaliśmy całośĆ około 40-50l wody. Walka trwała dobre 2h. Potym pojazd został uznany za sprawny i pojechaliśmy sobie do Nowego Targu. Do miasta było ok, powrót już nie - temperatura znowu przekroczyła dopuszczalną wartośĆ. Po długich konsultacjach telefonicznych z kolegą z Jaworzna stwierdzono 3 przypuszczalne usterki (żadna nie do usunięcia na drodze) - zacięty termostat (trzyma wodę tylko na małym obiegu), uszkodzona sprężarka (chłodzona jest cieczą i jest nieszczelna więc zapowietrza układ i przez to przegrzewa się), uszkodzona głowica lub uszczelka głowicy silnika. Jeszcze niby brana była pod uwagę wersja zamulenia instalacji ale szybko została obalona. Zjazd do Chabówki w zasadzie potwierdził najgorszą wersję - uszkodzenie głowicy - woda miesza się z olejem silnika, olej miesza się z wodą. Wyrzucana z instalacji woda jest tłusta i brudna - to ślady oleju a skolei na miarce olej jest bardzo rozrzedzony czyli zawiera wodę. No cóż - nie można było nic zrobiĆ, podjęto decyzję, że musimy dojechaĆ. Wybraliśmy dłuższą trasę przez Zabrzeż i Łącko ale mającą tylko jeden podjazd - trasa przez Wysokie i Limanową miała marne szanse powodzenia gdyż temepratura na podjazdach gwałtownie szła w górę. Oczywiście na nim znowu zaczęło wyrzucaĆ wodę ale potem zjazd z góry pomógł schłodziĆ na tyle silnik, że udało się dotrzeĆ do Nowego Sącza. Należy zaznaczyĆ, że na pojeździe cały czas chodziły nagrzewnice - po to by maksymalnie wytracaĆ temperaturę. I kolejna rzecz - aby silnik chłodził się jak na najniższych obrotach no to rekord zjazdu z wzniesienia na luzie bez wrzucania biegu wyniósł około 15km (od wzniesienia w Lubomierzu do minięcia wsi Kamienica).

W poniedziałek trzeba zatem rozbieraĆ silnik...

Galicyjskie Stowarzyszenie Miłośników Komunikacji w Nowym Sączu nie prowadzi działalności gospodarczej, więc nie wynajmujemy autobusów. Możemy autobusy jedynie użyczyĆ.

Dziś nasz Jelcz M11 #317 obsługiwał właśnie gości weselnych. Pojazd został należycie przygotowany i przyozdobiony.

Zdjęcia za chwilkę wrzuci Hannibal.

W sumie to tematu nie było więc pora nadrobiĆ.

http://www.psmf.strefa.pl/mpk.html - taki ciekawy link i 4 zdjęcia PRek ex WPK Nowy Sącz właśnie z Gorlic - rok 1996

A tak mnie wzięło na wspomnienia - małe zestawienie pętli których już nie ma. Jedne zostały zapomniane, inne stały się przystankami a jeszcze inne ustąpiły miejsca nowym lokalizacjom. Lecimy nieco chaotycznie to jest tak jak mi się przypomniało

- Westerplatte - ta końcówka zmieniana była dwa razy. Pierwotnie pętla zlokalizowana była na olbrzymim parkingu przy ulicy Batalionów Chłopskich - stoi tam obecnie blok z numerem 10. Później została przesunięta na skrzyżowanie Sucharskiego i Westerplatte. Autobusy zaczynały w zasadzie z samego skrzyżowania - przystanek początkowy znajdował się przed skrzyżowaniem z ulicą Westerplatte. Około 2000 roku powstały zatoki i został cofnięty na obecne miejsce.

- Bulwar Narwiku Parking - niegdyś gdy nie było możliwości parkowania autobusów w Rynku (Bużniczej) autobusy np linii 24 zjeżdżały na dół na ulicę Bulwar Narwiku i zawracały na końcówce na której obecnie Ćwiczą nauki jazdy. Ta pętla nie funkcjonowała długo - około tylko 2 lat.

- Osiedle Helena - mało osób pamięta, że autobusy ówczesnej linii 23 które kończyły trasę za mostem zawracały zupełnie gdzie idziej. Autobus jechał w lewo w ulicę Jesionową i kończył trasę pod cmentarzem. Wyjeżdżał ulicą Starowiejską. Końcówka Dunajcowa nie jest tak stara ale nie pamietam dokładnie kiedy powstała.

- Zabełcze - pętla funkcjonowała na wysokości kościoła przy Tarnowskiej. Autobus skręcał w lewo za sklep (wtedy chyba meblowy) i tam nawracał. Tutaj kończyły szczytowe linie najpierw o numerze 6 a potem zmieniona na 5 bis.

- Naściszowska - niefortunna nazwa bo pętla była przy Barskiej. Linia 18 kończyła na klepisku po lewej stronie przy obecnym przystanku Barska Góra.

- Grunwaldzka - tutaj mam problem ze zlokalizowaniem pętli - wiem, że jak się jechało od ulicy Zielonej to pętla była gdzieś po lewej stronie ale gdzie - raczej za połową ulicy Grunwaldzkiej.

- Osiedle Gołąbkowice - to końcówka która była na obecnym skrzyżowaniu ulicy Lwowskiej/Sucharskiego/Prażmowskiego w miejscu stacji paliw. Wtedy nie było ani ulicy Sucharskiego ani Prażmowskiego a kończyło tutaj dużo linii.

- Aleja Piłsudskiego - gdy ta ulica była w budowie autobusy linii 36 zawracały na obecnym skrzyżowaniu z ulicą Magazynową. Nie pamiętam, czy skrzyżowanie to wtedy już istniało ale mi się wydaje, że nie. Wtedy przy zatoce znajdowało się boisko i często dzieciarnia z Gorzkowa tam rozgrywała mecze.

Do tego dochodzi wiele końcówek które obecnie znamy a kończą na nich trasy objazdowe czy jakieś specjalne.
- Lwowska Tartak to obecne Lwowska Miasteczko Galicjskie
- Osiedle Wólki - duża nieużywana pętla na wprost ulicy Konstanty
- Dwie pętle na Zabełczu (przystanki: Zabełecka - Gaj i Zabełecka - Gaj II)
- Jamnica PKP (klepisko koło dworca)
- Piątkowa Łęg (klepisko koło: Piątkowa Łęg - zakład)
No i nie używany Bulwar Narwiku - pamiątka po komunikacji miejskiej do gmin: Chełmca, Podegrodzia i Łukowicy.

Jest jeszcze więcej starych pętli ale nie zostały po nich żadne ślady. Szczegółowe ich zestawienie jest wynikowym dawnych tras a o tym dyskucja prowadzona jest tutaj (no bardziej prowadzona była bo coś szło to jak krew z nosa ) :

http://gsmk.org.pl/forum/viewtopic.php?t=703

Galicyjskie Stowarzyszenie Miłośników Komunikacji w Nowym Sączu pragnie zaprosiĆ na oczekiwaną od dawna imprezę Latem po latach czyli powrót MIGa.

Co i jak:
Termin - 9.06.2012r. (sobota) start o 9:30, przewidywany koniec 18-19ta
Miejsce startu jak każdej imprezy taborem miejskim - Dworzec MPK stanowisko 4 (przy dworcu PKP).
Obowiązuje datek wpłacany na imprezie na rzecz GSMK 30zł

IlośĆ miejsc ograniczona (tylko do ilości miejsc siedzących czyli 30).

Zapisy: pr110m@onet.eu do 4.06.2012r. (lub wcześniej gdy osiągniemy pełen stan).

Trasa - ogólnie kierunek drugi brzeg Dunajca i Limanowa. Szczegółowa trasa podana zostanie niedługo po ostatecznym ustaleniu.

Obowiązuje regulamin imprez GSMK.

Jak w temacie:

http://www.joemonster.org/filmy/43512/Na_styk

Strona i galeria stoją na serwerze opłacanym przez nasze stowarzyszenie. Można wrzucaĆ zdjęcia - wystarczy zalogowaĆ się na galerii (niestety z przyczyn technicznych jest to osobne konto).

Warunki jakie musi spełniĆ zdjęcie by administrator je zaakceptował:

1. Zdjęcie musi byĆ ostre (dobrej jakości)
2. Pojazd ma byĆ widoczny w całości (nie zasłonięty znakami, krzakami, samochodami, ludźmi)
3. Wyjątkiem od powyższych punktów są zdjęcia historyczne oraz pojazdy w nietypowych miejscach.
4. Fotografujemy z wyłączoną lampą błyskową!
5. Jeśli są dwa podobne ujęcia tego samego pojazdu z tego samego miejsca - zostaje dodane to które było pierwsze.

Zalecana wielkośĆ zdjecia: 900x600 pixeli

Podczas fotografowania należy pamiętaĆ, że najważniejsze jest nie powodowanie żadnych zagrożeń w ruchu i także nie narażanie życia, zdrowia i dobra osób trzecich.