Skip to main content

JELCZ M11 #317

23.10.2009

Rozpoczęło się usuwanie reklamy. Stara, zgrzana folia zostawiała na poszyciu cały klej. Założone było na tą operację 2-3 dni. Wyszło kilkanaście.

7.11.2009

Zaczęliśmy zamalowywać największe odpryski lakieru i demontować wnętrze:

14.11.2009

„Demolka” ogarnia cały autobus:

25.11.2009

„MIG” opuszcza halę – na polu poczeka na remont dachu.

Trwa kompletowanie, odtwarzanie i renowacja detali do autobusu.

17.06.2010

„MIG” po półrocznym postoju bez przepalania zaskakuje wszystkich – po podłączeniu akumulatorów odpala przy pierwszej próbie i samodzielnie wjeżdża na halę gdzie zaczynamy remont.

23.06.2010

Znakujemy elementy kratownicy które trzeba wymienić (trochę ich jest), zaczynamy zdzierać wykładzinę i podziwiamy stary, wymyty silnik

25.06.2010

Wykładzina jest usunięta prawie z całego wozu, demontujemy boczne panele.

16.07.2010

Rozpoczynają się „cięcia” w remoncie.

22.07.2010
23.07.2010

Nareszcie coś przybyło – kratownica w okolicy tylnych stopni i koła.

30.07.2010

Przybywa konstrukcji tyłu i pojazd został przygotowany do przeciągnięcia na myjnię. Poległy przednie schody – w sumie to i tak tam niewiele było.

06.08.2010

Po kompleksowym myciu odnalazł się wreszcie numer ramy – 317 to 317. Teraz trwa remont przedziału akumulatorów.

20.08.2010

Poległa przednia poduszka tylnego koła i tego samego dnia konstrukcja została odtworzona, przybył szkielet pod przedział akumulatorów a z boku zmontowany został stopień tylnych drzwi.

06.09.2010

Środkowe wejście ma konstrukcję schodów. W tylnym nadkolu przybyły wszystkie brakujące elementy (poprzeczki na przedłużeniu mocowania dyferencjału, wysięgnik na amortyzator, wszystkie elementy służące do montażu obu poduszek). W silniku zostały zamontowane nowe wtryski paliwa.

25.09.2010

Postępów dużych nie ma ale trwa żmudne oczyszczanie kratownicy i malowanie jej gotowych części podkładem antykorozyjnym.

08.10.2010

W dniu dzisiejszym i wczorajszym poległ tył – jak widać już został odbudowany. W tym czasie druga część ekipy remontowej pomalowała drugą warstwą profile na około przyszłego nadkola i rozpoczęto montaż zawieszenia (poduszki i amortyzatory).

09.10.2010

Wycięto blachy znajdujące się nad przedziałem akumulatorów, oczyszczono spore fragmenty kratownicy a następnie pomalowano pierwszą warstwą podkładu antykorozyjnego wszystko co już można było.

14.10.2010

W migu działa ciężki sprzęt czyli palnik. Dużo szybciej pozbywamy się starego nadkola oraz przyspawanych (oryginalnie nitowane były) blach wykończeniowych podłogi. Kolejny dzień to czyszczenie pozostawionych profili oraz produkcja nowych schodów.

23.10.2010

Od trzech dni trwa intensywna odbudowa drugiego tylnego nadkola. Zdjęcia z 21.10.2010r. to dwie pierwsze pozycje. Reszta zdjęć z dziś. Zrobiliśmy więcej niż zaplanowane było – jedynie nie udało się pomalować konstrukcji pierwszą warstwą podkładu. Zostały do dorobienia jeszcze podstawy pod poduszki, blachy przy nadkolu i można przenosić się na przód pojazdu.

06.11.2010

Od trzech dni prowadzimy prace wykończeniowe kratownicy z tyłu autobusu. Dorobiono brakujące elementy, wspawano, wyczyszczono wszystko do malowania i nałożono dwie warstwy farby antykorozyjnej. Powoli zmierzamy na przód autobusu 🙂

12.11.2010

Rozpoczęliśmy demontaż przedniego nadkola. Poległy także blachy w okolicach zbiornika paliwa. Zostały przygotowane (docięte i wygięte) blachy na tylne nadkola oraz na wzmocnienia do których przychodzą szyny do montażu siedzeń. Ponadto czyszczono spód pojazdu oraz kontynuowano malowanie farbą antykorozyjną.

19.11.2010

Rozpoczęliśmy demontaż przedniego nadkola. Poległy także blachy w okolicach zbiornika paliwa. Zostały przygotowane (docięte i wygięte) blachy na tylne nadkola oraz na wzmocnienia do których przychodzą szyny do montażu siedzeń. Ponadto czyszczono spód pojazdu oraz kontynuowano malowanie farbą antykorozyjną.

02.12.2010

Rozpoczęliśmy demontaż przedniego nadkola. Poległy także blachy w okolicach zbiornika paliwa. Zostały przygotowane (docięte i wygięte) blachy na tylne nadkola oraz na wzmocnienia do których przychodzą szyny do montażu siedzeń. Ponadto czyszczono spód pojazdu oraz kontynuowano malowanie farbą antykorozyjną.

07.12.2010

Znowu palnik i znowu miga ubyło ale teraz na przedzie. Po zdjęciu blach nadkola można powiedzieć tylko jedno – naprawdę nie jest dobrze – całe nadkole wraz z konstrukcją trzeba będzie zrobić od podstaw.

10.12.2010

Poleciało całe nadkole i trochę blach z przodu wozu, pozbyliśmy się Webasta i przybyły ze dwie poprzeczki. Oprócz tego wiele innej ważnej pracy – naprawa głównego profilu mocującego silnik, konserwacja na nadkolach, malowanie zbiornika paliwa oraz wspawanie paru C-owników do mocowania poszycia i siedzeń.

15.12.2010

Ten i kolejny dzień to powiększanie obszaru wycinania pordzewiałych profili i początek wstawiania nowych.

18.12.2010

Konstrukcji przybywa dalej – prace są na tyle zaawansowane, że po wyczyszczeniu profili można położyć pierwszą warstwę farby zabezpieczającej.

30.12.2010

Konstrukcji przybywa dalej – prace są na tyle zaawansowane, że po wyczyszczeniu profili można położyć pierwszą warstwę farby zabezpieczającej.

12.01.2011

No i po ostatnim nadkolu…

22.01.2011

Filia fabryki w Jelczu – będzie jak nowy!

28.01.2011

Dwa dni i nadkole jest.

29.01.2011

Operacja konserwacja (nie widać na zdjęciach, że pomalowano cały spód).

03.02.2011

Przybyły przednie nadkola.

08.02.2011

Malowanie antykorozyjne.

11.02.2011

Operacja konserwacja przodu.

14.02.2011

Przybywają poduszki i amortyzatory.

22.02.2011

Od paru dni trwa żmudne spinanie instalacji wodnej i powietrznej. Całkowicie została też odbudowana żaluzja chłodnicy silnika.

26.02.2011

Wczoraj i dziś trwała walka z podestami oraz instalacją elektryczną – główna magistrala częściowo zamocowana.

4.03.2011

No to po dachu – może na kabrio go? 😉

14.03.2011

Wreszcie na kołach.

26.03.2011

Czyszczenie krawędzi dachu czyli znowu akcja połysk. Dodatkowo stoją przód i tył wycięty z kasowanego Jelcza PR110 #296 który trafi do #317. A tak jeszcze – to w Starze za dociążenie robi złom z naszego Miga 😉

31.03.2011

Wycięto przód #317 – był tak pogięty i poszpachlowany, że nie dało się go uratować. Po zakonserwowaniu następnego dnia wstawiliśmy wyciętą blachę z kasowanego Jelcza PR110M #296.

04.04.2011

Akcja malowania górnej krawędzi kratownicy dobiega końca a na tyle pojazdu została wpasowana wytłoczka pozyskana z kasowanego Jelcza PR110M #296.

15.04.2011

Mamy tylne schody i mamy tył. Widać tutaj profesjonalizm naszego mistrza!

06.05.2011

Krawędź dachu z jednej strony gotowa, z drugiej zaczęta. Świetlik z przodu wygląda rewelacyjnie!

14.05.2011

Szlifowanie spawek i matowienie blachy.

20.05.2011
04.06.2011

Przybyły przednie schody i przedział akumulatorów.

02.07.2011

Powoli ale przybywa – boczne wewnętrzne blachy są, zakonserwowano całe podwozie, zamontowano osuszacz i pomalowano dach.

08.07.2011

Docinamy blachę aluminiową na stopnie, szykujemy ramy drzwi i nadal walka z elektryką trwa.

22.07.2011

Docinamy blachę aluminiową na stopnie, szykujemy ramy drzwi i nadal walka z elektryką trwa.

29.07.2011

Schody przynitowane, framugi dopasowane, przedział webasta na miejscu, klapy wstępnie przygotowane do dalszych działań. Pomalowano przedział akumulatorów, zamontowano żaluzję chłodnicy i webasto.

11.08.2011

Podłoga wraca na swoje miejsce, dookoła szafki elektrycznej i webasta jest krawędź na uszczelkę a z regeneracji wrócił alternator.

22.08.2011

Podłoga na swoim miejscu, rurki są we framugach, szyna (prowadnica) drzwi także jest. Czekamy na wolną lakiernię.

26.08.2011

Wczoraj nasz M11 wreszcie trafił na lakiernię. Dziś już na fragmentach blachy ocynkowanej oraz na przedzie i tyle znalazł się specjalny podkład.

01.09.2011

Podkład ostateczny do linii okien już jest.

09.09.2011

No cóż – tego nie da się opisać – wygląda totalnie 🙂
…jednak mamy nadzieję, że efekt końcowy będzie jeszcze lepszy.

24.09.2011

Składamy. Wyłożyliśmy pojazd styropianem, zamontowaliśmy nadkola, część lampek a wiele elementów przechodzi renowację.

08.10.2011

Rozpoczął się montaż laminatów które udało się zwieźć z Nowego Targu z innego M11.

21.10.2011

Na poszyciu pojazdu pojawiają się pierwsze listwy i klapki. Wewnątrz przybywa szyn do mocowania laminatów.

26.10.2011

Nad drzwi trafiły rynny oraz szczotki. Także zamontowaliśmy wszystkie uszczelki na futrynach drzwi.

28.10.2011

Z przodu przybyły klapki wlotu powietrza do kabiny kierowcy, trwają również intensywne prace nad właściwym odtworzeniem łączenia laminatów z tyłu pojazdu.

08.11.2011

Dwudniowa walka z laminatami zakończona. Oto efekt prac.

16.11.2011

Trwa walka z osłonami zaworów, elementami wykończeniowymi i listwami plastikowymi – autobus szykujemy by można wkładać okna.

18.11.2011

Wczoraj i dziś zostały zamontowane okna od strony drzwi, tylna szyba i jedno okno od strony kierowcy. Ponadto przygotowano do lakierowania klapy zewnętrzne.

25.11.2011

Prawie wszystkie okna na pokładzie, zaczynają przybywać poziome listwy ozdobne, oczekujemy na przesyłkę z wykładziną.

03.12.2011

Pojazd został wysprzątany, podłoga w części wyszpachlowana by można położyć wykładzinę która dotarła parę dni temu. Z jednej strony zamontowano wszystkie końcówki listew, do listew ozdobnych nadkoli wsadzono gumy.

09.12.2011

Na tyle jest już zderzak, po bokach przybyły odblaski. W środku zamontowano blachy na nadkolach. W szyby wsunęliśmy kiedrę blokującą i udało się zamontować szybę przedniego świetlika.

16.12.2011

Są wszystkie końcówki listew, część klap wróciła z lakierni, nad drzwiami przybyły osłonki na przewody pneumatyczne. Instalacja elektryczna w podwoziu złożona, podłoga na całości zamontowana na stałe.

21.12.2011

No i mamy skończony tył wewnątrz pojazdu i wszystkie okna na pasażerce. Prawie skończono szpachlowanie podłogi.

28.12.2011

No i mamy skończony tył wewnątrz pojazdu i wszystkie okna na pasażerce. Prawie skończono szpachlowanie podłogi.

30.12.2011

Wczoraj i dziś udało się przykleić prawie całą wykładzinę.

05.01.2012

Wykładzina w całości już na pokładzie. Nie jest jeszcze docięta i pospawana, brakuje jeszcze listew narożnych.

13.01.2012

Rozpoczyna się walka z siedzeniami – wszystkie dostaną nowe nogi, niektóre elementy także trzeba będzie wymienić.

20.01.2012

Walka wciąż trwa – powoli odtwarzamy i prostujemy stelaże.

28.01.2012

Wczoraj dokończyliśmy siedzenia – można malować. Listwy do siedzeń pomalowaliśmy podkładem. Dziś walka z krawędziami wykładziny i jej zespawaniem w całości – jak widać, zdążyliśmy i ogólnie wyszło jak w fabryce.

03.02.2012

Wczoraj dokończyliśmy siedzenia – można malować. Listwy do siedzeń pomalowaliśmy podkładem. Dziś walka z krawędziami wykładziny i jej zespawaniem w całości – jak widać, zdążyliśmy i ogólnie wyszło jak w fabryce.

10.02.2012

Z malowania proszkowego wróciły stelaże siedzeń i płaskie poręcze. Zamontowaliśmy szyny mocujące siedzenia do ściany pojazdu.

15.02.2012

Wczoraj i dziś trwała walka z klapami.

02.03.2012

Od paru dni walka z elektryką przybrała na sile. Działa już sporo urządzeń na pokładzie ale to jeszcze nie koniec. Równolegle trwała walka z siedzeniami. Efekt jaki osiągnęliśmy dziś wieczorem był naszym marzeniem od paru długich miesięcy.

09.03.2012

Siedzenia są gotowe (na 3 nie ma poduszek bo pod nimi są nagrzewnice i jednego cały czas brak – gotowe zostały zafoliowane by nic złego im się nie stało), została pomalowana na czarny mat szafa elektryczna i okolica kierowcy, na suficie są wszystkie białe listwy ozdobne, oba plastikowe kasetony na miejscu (wymyte, na nowo oklejone) no i odebrano okucia do drzwi (czyli drzwi można już montować).

13.03.2012

Tysiące godzin pracy, wyrzeczeń i harówy, 627 dni bez tego dźwięku, 51 sekund filmu. Są rzeczy bezcenne – maszyna żyje.

17.03.2012

Trzy dni prac, sporo poręczy jest na miejscu, drzwi są ale do regulacji i poprawek, nadal ogarniane jest miejsce pracy kierowcy – między innymi montuje się okno.

23.03.2012

Znowu trzy dni prac, w środę dokończono montaż drzwi, w czwartek zostały zamontowane i podpięte przednie reflektory, w piątek zamontowano sporą część poręczy, listwy zewnętrzne pionowe, ramiona lusterek oraz sprawdzono instalacje powietrzną sterującą drzwiami.

24.03.2012

Znowu trzy dni prac, w środę dokończono montaż drzwi, w czwartek zostały zamontowane i podpięte przednie reflektory, w piątek zamontowano sporą część poręczy, listwy zewnętrzne pionowe, ramiona lusterek oraz sprawdzono instalacje powietrzną sterującą drzwiami.

28.03.2012

Nasz MIG został przeciągnięty na halę gdzie zostaną naprawione hamulce. Sytuacja jak okazało się jest zła – do wymiany bębny, okładziny i opony. Ponadto parę wycieków do usunięcia.

04.04.2012

Klapy podłogowe gotowe są w 90%, trwa montaż deski kierowcy. Z Nowego Targu zjechała oryginalna kabina. Po pomalowaniu okuć rozpoczniemy jej składanie.

12.04.2012

Wreszcie była dostawa – opony, bębny, okładziny – teraz „tylko” poskładać. Oprócz tego gratisowa fotka podkładki pod rejestrację i obszytego fotela kierowcy.

14.04.2012

To był najdłuższy dzień pracy w GSMK. Hamulce są – i działają super, koła też są. Pierwsza próba wyjazdu pojazdu (około godziny 18tej) skończyła się niepowodzeniem – sprzęgło nie chciało współpracować. Po uporaniu się z tą usterką cięgno skrzyni biegów odmówiło współpracy i rozłączyło się na przegubie kardana. Z racji superaśnej lokalizacji naprawa tej drobnej usterki zajęła dobre dwie godziny. O godzinie 20:30 #317 po raz pierwszy od 2 lat wyjechał o własnych siłach z hali. Następnie wykonał z 5-6 rund po placu zajezdni.

A co do dzisiejszych prac to dokonano jeszcze innych rzeczy: wyprodukowano i założono brakujące blachy nadkoli tylnych, plecy kabiny kierowcy są na miejscu – reszta w trkacie regeneracji, lewarek skrzyni biegów osadzony, naprawiono hamulec postojowy, trwa składanie nagrzewnic, wymieniono siłownik bocznej klapy, wyczyszczono aluminiowe ramy okien, przygotowano (zregenerowano i wymieniono laminat) w wiatrołapach – oczekują zamontowania, przewleczono do końca przewody do kasowników, złożono na zicher poręcze – ogólnie szarpnięto ale to jeszcze nie koniec. Jeszcze troszkę pracy pozostało.

Zdjęcia z 15.04.2012r.

21.04.2012

Od paru dni przybyło wiele – kabina kierowcy w stadium końcowym, wiatrołapy w drzwiach, progi (okucia) na zderzakach, uchwyty na chorągiewki, wywietrzniki (choć te ostatnie jeszcze nie zblokowane). Elektrycznie wóz jest prawie skończony – na nowej desce działają wszystkie kontrolki, mamy dwie na specjalne życzenie – dodatkowa kontrolka pokazuje wrzucenie biegu wstecznego bo znajduje się on bardzo blisko dwójki. Nie działa jeszcze hamulec górski. Wymieniony został olej wszędzie gdzie się dało – czyli dyferencjał, skrzynia biegów itd. Na założenie czekają nowe filtry paliwowe.

26.04.2012

Dziś przybyły: szyba przednia, wywietrzniki (zblokowane), wiatrołapy, zakończona została kabina kierowcy, przesmarowane okna, wymieniono uszkodzoną nagrzewnicę kierowcy, zamontowaliśmy wszystkie poduszki siedzeń (do tej pory nie było siedzisk nad nagrzewnicami).

27.04.2012

Zakończył się przegląd, odebraliśmy rejestracje pojazdu. Pierwsza jazda próbna na publicznej drodze.

29.04.2012

Druga jazda próbna – tym razem po górach. Wciąż bez czerwonego pasa przez drzwi, bez numerów taborowych i paru innych drobnych detali.

02.05.2012

Otrzymał właściwe napisy – ogólnie +50 do wyglądu.

Remont uznaje się za zakończony!