Polska po zniszczeniach II Wojny Światowej nie była w stanie i nie miała odpowiednich fabryk by uruchomić produkcję autobusów. Potrzeby przewozowe w miastach a także w komunikacji międzymiastowej wciąż rosły. Pojazdy pozyskane z dostaw jako pomoc po zniszczeniach wojennych jak i te które przetrwały II Wojnę Światową dokonywały swego żywota. Około roku 1947 rozpoczęto dostawy francuskich autobusów Chausson, z Włoch pozyskano kilkanaście nowych autobusów a także podwozia które zabudowywano polskimi nadwoziami.

 Średnie i małe miasta nie mogły liczyć jednak na przydział takich wozów. Kilkanaście autobusów pozyskały jednak lokalne oddziały PKSu – jak oddział Tarnowski. Jeden autobus Chausson (prawdopodobnie typ AH 48) został wypożyczony ówczesnemu MZK Nowy Sącz.
          Nieznane są dzisiaj formalne szczegóły przekazania oraz dokładny czas jednak pojazd ten po około roku został wymieniony w Warszawie za używanego Mavaga Tr5. Było to spowodowane odgórnym zarządzeniem gromadzenia wszystkich Chausson’ów w Warszawie. Mavag Tr5 formalnie należał już do MZK Nowy Sącz.