Pokaż wiadomości
586
Komunikacja w Polsce / Zwierzenia krakowskiego motorniczego - ciekawy artykuł
« dnia: 15 Luty 2009, 20:02:35 20:02 »
Chyba już kiedyś była dyskusja o tym - w każdym bądź razie tekst obrazuje niski poziom intelektualny polskiego społeczeństwa. Czyli kowal zawinił a cygana powiesili.
Ile u nas jest skarg, że autobus się spóźnia, że kurs wyleciał. Według ludzi jak nie dotarł na czas na pętlę końcową to powinien wyjechaĆ inny autobus (chyba podrzucony śmigłowcem) - tyle, że jak centrum stanie to wszystkie linie stoją. Tego nikt nie rozumie. Przykład inny sprzed roku gdy remontowano Prażmowskiego i autobusy jeździły objazdami - dzwoni kobieta, że jedzie 44 i autobus cały czas stoi w korku i ona weźmie taksówkę na koszt mpk. No po prostu szczeliĆ w pysk za takie coś - taksówka pewnie przeleci nad korkami.
I pół biedy jest odpisywaĆ na skargi, odpowiadaĆ na telefony ale dosłownie jak przej***** ma kierowca jak przyjdzie taki oszołom i zacznie go opierdalaĆ. 99% kierowców mu nie odpyskuje bo nie wolno ale mówiąc szczerze to chyba popieram 1% którzy odpyskują czy wywalą z autobusu takiego pasażera. CierpliwośĆ ma swoje granice a pretensje należy kierowaĆ do zarządu dróg, że miasto się korkuje.
Ile pism MPK już wysłało z prośbą o zmianę organizacji ruchu na niektórych skrzyżowaniach? Ile trwa walka by na ulicy Piotra Skargi od Placu 3go Maja do skrzyżowania z Tarnowską zlikwidowaĆ parking i wydzieliĆ drugi pas by stojące w korku na most Heleński auta nie tarasowały liniowych 7-ek? Także ile razy proszono o pasy dla autobusów - choĆby o zezwolenie na w/w skrzyżowaniu by prawy pas był także dla autobusów skręcających w lewo? W Krakowie takie proste rzeczy da się zrobiĆ. Tak samo jak projektuje się nowe drogi (choĆby łącznik od Kolejowej do I Brygady) dlaczego nie uwzględnia się lokalizacji przystanków? Nie powinne byĆ tam zatoki by 41 jechało z Kolejowej prosto?
Więc zawsze będzie to wina kierowcy/motorniczego i MPK. Niestety - ludzie nie rozumieją kto za co odpowiada. Mimo wszystko to także brak edukacji w szkołach - od czego są przedmioty jak dawny "WOS" czy wcześniej "Środowisko" (pewnie inaczej się to teraz nazywa). Przecież wtedy trzeba tłumaczyĆ pewne zalezności. Jest więcej aut to oznacza, że transport publiczny jesli korzysta z tych samych urządzeń co samochody też utknie w korkach. Dlatego wymyślono pasy dla autobusów, zatoki autobusowe, zamknięte obszary tylko dla Komunikacji Publicznej a także inne formy transportu jak Tramwaj czy przy wielkich nasileniach ruchu Metro i SMK.
Niestety ale sieĆ drogowa Sącza jest na poziomie 1990 roku - tzn zupełnie niedostosowana do potrzeb.
Ale obiektywnie by nie była tylko wina sieci to Komunikacja Miejska też została w tyle. Tabor nie jest przystosowany do takiego ruchu (brak automatycznych skrzyń biegów - to dla kierowcy, mała liczba miejsc do siedzenia - to dla pasażera), brak tworzenia tras alternatywnych, ich promocji, niepotrzebne dublowanie się linii w centrum - to też powiększa korki. Dawno już powinien byĆ bilet godzinny by ludzie przesiadali się a ilośĆ linii kursujących w ciągu Dw.PKP - Rynek ograniczona.
Cóż - na razie pozostaje nam wszystkim (pasażerom) narzekaĆ. Tylko trzeba wiedzieĆ na który urząd narzekaĆ a nie znajdowaĆ kozła ofiarnego.
Ile u nas jest skarg, że autobus się spóźnia, że kurs wyleciał. Według ludzi jak nie dotarł na czas na pętlę końcową to powinien wyjechaĆ inny autobus (chyba podrzucony śmigłowcem) - tyle, że jak centrum stanie to wszystkie linie stoją. Tego nikt nie rozumie. Przykład inny sprzed roku gdy remontowano Prażmowskiego i autobusy jeździły objazdami - dzwoni kobieta, że jedzie 44 i autobus cały czas stoi w korku i ona weźmie taksówkę na koszt mpk. No po prostu szczeliĆ w pysk za takie coś - taksówka pewnie przeleci nad korkami.
I pół biedy jest odpisywaĆ na skargi, odpowiadaĆ na telefony ale dosłownie jak przej***** ma kierowca jak przyjdzie taki oszołom i zacznie go opierdalaĆ. 99% kierowców mu nie odpyskuje bo nie wolno ale mówiąc szczerze to chyba popieram 1% którzy odpyskują czy wywalą z autobusu takiego pasażera. CierpliwośĆ ma swoje granice a pretensje należy kierowaĆ do zarządu dróg, że miasto się korkuje.
Ile pism MPK już wysłało z prośbą o zmianę organizacji ruchu na niektórych skrzyżowaniach? Ile trwa walka by na ulicy Piotra Skargi od Placu 3go Maja do skrzyżowania z Tarnowską zlikwidowaĆ parking i wydzieliĆ drugi pas by stojące w korku na most Heleński auta nie tarasowały liniowych 7-ek? Także ile razy proszono o pasy dla autobusów - choĆby o zezwolenie na w/w skrzyżowaniu by prawy pas był także dla autobusów skręcających w lewo? W Krakowie takie proste rzeczy da się zrobiĆ. Tak samo jak projektuje się nowe drogi (choĆby łącznik od Kolejowej do I Brygady) dlaczego nie uwzględnia się lokalizacji przystanków? Nie powinne byĆ tam zatoki by 41 jechało z Kolejowej prosto?
Więc zawsze będzie to wina kierowcy/motorniczego i MPK. Niestety - ludzie nie rozumieją kto za co odpowiada. Mimo wszystko to także brak edukacji w szkołach - od czego są przedmioty jak dawny "WOS" czy wcześniej "Środowisko" (pewnie inaczej się to teraz nazywa). Przecież wtedy trzeba tłumaczyĆ pewne zalezności. Jest więcej aut to oznacza, że transport publiczny jesli korzysta z tych samych urządzeń co samochody też utknie w korkach. Dlatego wymyślono pasy dla autobusów, zatoki autobusowe, zamknięte obszary tylko dla Komunikacji Publicznej a także inne formy transportu jak Tramwaj czy przy wielkich nasileniach ruchu Metro i SMK.
Niestety ale sieĆ drogowa Sącza jest na poziomie 1990 roku - tzn zupełnie niedostosowana do potrzeb.
Ale obiektywnie by nie była tylko wina sieci to Komunikacja Miejska też została w tyle. Tabor nie jest przystosowany do takiego ruchu (brak automatycznych skrzyń biegów - to dla kierowcy, mała liczba miejsc do siedzenia - to dla pasażera), brak tworzenia tras alternatywnych, ich promocji, niepotrzebne dublowanie się linii w centrum - to też powiększa korki. Dawno już powinien byĆ bilet godzinny by ludzie przesiadali się a ilośĆ linii kursujących w ciągu Dw.PKP - Rynek ograniczona.
Cóż - na razie pozostaje nam wszystkim (pasażerom) narzekaĆ. Tylko trzeba wiedzieĆ na który urząd narzekaĆ a nie znajdowaĆ kozła ofiarnego.
Nie wygląda to dobrze - czasu zaczyna brakowaĆ a negocjacje muszą byĆ z burmistrzem jeszcze. ¬le jest...
Kolejna impra MIGiem na jesień